wtorek, 15 października 2013

Jeej. Jak dawno tu nie pisałam. Pewnie myślicie,czemu w ogóle mam tego bloga,skoro na nim tak często nie piszę. Ale w blogowaniu nie chodzi tylko o to by być mega aktywnym. No bo,więcej pięknych słów dochodzi,gdy natchnienie nam nie szkodzi. Tak wiele się zmieniło. A jednak czuję jakbym stała w miejscu. Dzień w dzień robię to samo.Wstaję o 7:00,ubieram się,idę do szkoły,wracam około 14-15,odrabiam lekcje do 17:00 lub 18:00,wykąpię się,spakuję,idę spać.W kółko to samo.A jednak.W szkole relacje z pewnością choć trochę się zmieniły.Poznałam więcej osób,może dla tego że i większość o mnie zapomniała.Życie jest ciężkie.A najgorsze jest to,że co bym nie zrobiła czy powiedziała,w głowie pojawia się zdanie:,,Wystarczy umrzeć,a już jest łatwiej,,.Ale czy na pewno?Może gdy umrzemy,odradzamy się w innym wcieleniu,lecz już sytuacja jest gorsza?Może trafiłoby nam się,że mieszkalibyśmy w Afryce,miejscu głodu jak i strasznej biedy.Może nasze obecne życie tak naprawdę jest liczbą zerową do tego co nas jeszcze spotka?Ale jedno jest pewne.Pewne jest me zdanie,które pomaga mi się pozbierać.,,Będę żyła dalej,i pokażę jaka jestem silna.Chcesz umrzeć?Poddajesz się?Ja się nie poddam,więc będę żyła,i pokażę, że da się przeżyć,że da się sprawić,byśmy pozostali w innych pamięci,,.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz